kontakt o nas intro kronika makulatura archiwalia filmy

Codemanipulator, „Dekalog (PL)”, 2007. Fot. Z. Waligóra
Codemanipulator, „Dekalog (PL)”, 2007. Fot. Z. Waligóra
Codemanipulator, „HTML-CSS-Malevich”, 2001. Fot. Z. Waligóra
CODEMANIPULATOR
LOST IN TRANSLATION

Krzysztof Siatka

W sztuce współczesnej artystyczne narracje wydają się być warunkowane przez media. Już na koniec lat 60. ubiegłego stulecia i kolejną dekadę przypadł zmasowany ruch badań właściwości środka przekazu idei. Ważnym kryterium poszukiwań dla neoawangardowej fotografii i filmu eksperymentalnego było rozpoznanie zależności między światem aktualnym a artystyczną reprezentacją. Druzgocące wnioski, które pokazały, że obiektywizm jest jedynie mrzonką, przyczyniły się do gwałtownego procesu dematerializacji obiektu na rzecz uwypuklenia idei artystycznej. 

Streszczony intelektualno-praktyczny proces był możliwy dzięki upowszechnieniu nowocześniejszych i lepiej dostępnych urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk oraz mediów masowego przekazu. Przez ostatnich kilka dekad coraz mocniej przekonywaliśmy się, że najciekawsze nurty sztuki są uzależnione od rozwoju nowych technologii. Użycie w sztuce mediów teraz upowszechnianych w sferze pozaartystycznej, pozwala na artystyczną penetrację aktualnego świata. Postawa medialna identyfikuje rozwiązania artystyczne z przemianami rzeczywistości i unaocznia stosunek sztuki do jej własnej teraźniejszości.

W tym historycznym kontekście i ciągu przyczynowo-skutkowym dziejów ruchu artystycznego należy rozpoznawać sztukę w dobie Internetu. Idea macluhanowskiej globalnej wioski nigdy nie była bardziej odczuwalna, aniżeli od czasu powstania World Wide Web, czyli ogólnoświatowej sieci, która z czasem zainspirowała globalny system komunikacyjny. Proces ten faktycznie rozpoczął się z początkiem lat 90., a dzisiaj, w dobie powszechnego dostępu do sieci, również wirtualny obszar komunikacji jest polem funkcjonowania idei artystycznych. Wydaje się, że ta nowa sytuacja, z racji ogromnego natężenia w przenikaniu życia współczesnego człowieka i realnego wpływu na nasze funkcjonowanie, jest niezwykle wymagającym wyzwaniem dla artystów penetrujących cyberprzestrzeń. Ryszard W. Kluszczyński wśród czynników charakteryzujących realizacje WWW-artu wyróżnił wirtualność i interaktywność[1].  W świetle wymienionych, pozycję szczególną zajmują realizacje artysty występującego pod pseudonimem Codemanipulator.   

Artysta, jak podpowiada pseudonim, posługuje się kodami komputerowymi. Wykorzystuje istniejące lub celowo programuje nowe, ostatecznie zaś poddaje je manipulacji. Proces kreacji w takim układzie nazywa się CodeManipulation. Pracując w świecie wirtualnym na bazie cyfr i znaczników, artysta wytwarza ich wirtualną referencję. Ostateczny efekt (zarówno kod, jak i wizualizacja), uzależniony od sposobu pracy, przybiera postać CodePainting, CodePoetry, CodeMovie, CodeSculpture, CodeArchitecture i innych. Wymienione dziedziny twórczej ekspresji Codemanipulatora, które teoretycznie mogą tworzyć bardzo szeroki zbiór – CodeEverything, mają swoją siedzibę w cyberprzestrzeni, są cyfrowym zapisem skumulowanym na nośniku danych. Są pozbawione tradycyjnie rozumianej materialności, chociaż taka ze względów wystawienniczych może się pojawić. Zmienną wizualną na ekranie monitora czy w postaci dwuwymiarowej grafiki może wytworzyć tylko komputer z odpowiednim oprogramowaniem. Człowiek jedynie w najprostszych przypadkach może na podstawie kodu wyobrazić sobie wizualizację. Traktuję ją zatem jako materializację idei artystycznej, która faktycznie najpierw zaistniała w sferze pojęciowej i tam jest uwypuklona.

Przydatnie na potrzeby rozważań, problem obrazu cyfrowego zreferował Hans Belting: „Dzisiaj, w dobie mediów digitalnych, mówienie o medium – nośniku wydaje się już nieadekwatne. W przypadku medium, które stało się już bezcielesne, odpada fizyczna łączność obrazu i medium, która jak to miało miejsce jeszcze w fotograficznej odbitce – stanowiła regułę mediów analogowych. Przynajmniej jest ona przesłonięta przez różnice między aparatem produkcji („black box” komputera) i aparatem percepcji (monitorem)”[2].  Być może zasadne dla poznania natury nowych mediów, jak postulują niektórzy badacze[3], byłyby badania zależności między realnością a wirtualnością. Zadać jednak należy pytanie – czy wirtualność nie może być pojmowana jako rozszerzenie realności lub na równych z nią prawach? W moim przekonaniu nie mamy innego wyjścia. Niegdysiejsze przeobrażenia medialne spowodowały kryzys aksjologiczny – w tym upadek wielu wartości estetycznych. Dzisiaj jesteśmy krok dalej – w perspektywie istnienia realności wirtualnej[4].

Kluczowe dla Codemanipulatora jest pojęcie interpretacji. Interpretatorami w procesie oswajania idei – kodu są przeglądarki internetowe, programy 3D, mechanizmy importu, eksportu oraz konwertery danych. Wymienione przetworniki gwarantują „odczytanie” kodu, którym jest dzieło w swojej prymarnej postaci. Codemanipulator zaprojektował pracę zatytułowaną „HTML-Malevich” w 1996 roku – w momencie, kiedy stało się to technologicznie możliwie[5]. Ikona awangardy początku XX wieku – suprematyczny „Czarny kwadrat na białym tle” Kazimierza Malewicza – został zredukowany do kodu HTML. Znajomość semantyki kodu i adekwatnie szybka potrzeba zastosowania jej przez artystę w kreacji doprowadziła do kolejnej realizacji na bazie wspomnianego wzorca. Kod użyty do realizacji „HTML-CSS-Malevich” (2001) jest zarówno czarnym kwadratem, jak i kołem Malewicza, a różnicę powoduje użyta przeglądarka internetowa[6]. Obiektywizm maszyn cyfrowych został podważony, a znaczenia uległy rozmnożeniu. W konfrontacji z tą pracą można zacytować tytuł popularnego filmu „Lost in Translation”. Kod tej realizacji jest dużo krótszy aniżeli w pracy z 1996 roku. Zaskakująca jest uniwersalność algorytmu tej pracy, który ewokuje zarówno dwie witruwiańskie figury geometryczne – koło i kwadrat – podstawę idealnych humanistycznych proporcji, jak i radykalnie redukcjonistyczne poczynania z dziejów sztuki. Obrosłe legendą i szyderstwem, powiedzenie Ludwiga Miesa van der Rohe – kolejnego guru awangardy – „less is more”, w tym konkretnym przypadku się sprawdza.

Wiele z realizacji Codemanipulatora wykracza poza problematykę cyfrową, chociaż się z nią immanentnie wiąże. W pracy Me-Myself-And-I” (1996) użyte zostały tagi języka HTML, służące do tworzenia tabeli. Poszczególne, wypełnione kolorem komórki uzyskanej w ten sposób kraty tworzą zestawienia czytelne jako flagi państwowe. Ostatecznie dzieło jest złożeniem narodowych barw Polski – w pierwszej kolumnie, Niemiec – w drugiej kolumnie oraz mieszanki pasów, która wynikła z manipulacji wcześniejszych komórek – w trzeciej kolumnie. W ten sposób kod tabeli HTML, który również jest prezentowany, wprowadza szerszy kontekst funkcjonowania dzieła, w tym socjologiczny i tożsamościowy[7].

Codemanipulator poruszył również ostatnio społeczno-kulturowe zagadnienia w projekcie „Dekalog” (2007). Instalacja, której istotą jest możliwość współdziałania wielu podmiotów, swoje źródła ma zapewne w obszarze interaktywnych realizacji WWW. Praca składa się z klocków z napisami – słowami wchodzącymi w skład dziesięciorga przykazań, a jej właściwością jest możliwość przestawiania pojedynczych klocków w celu rozplenienia nowych treści i znaczeń. Obiekt został zrealizowany w języku polskim, choć faktycznie egzemplifikacją tej idei może być każdy język świata. Podobnie w każdym miejscu na świecie manipulacja „Dekalogiem” (o ile nastąpi) i reakcja uczestników akcji będzie warunkowana przez nieco inne czynniki.

W kolejnym interaktywnym projekcie „Take a Cookie…” (2007) widz został skonfrontowany ze skrzyneczką wyściełaną białą koronkową serwetą. W jej wnętrzu znajdował się poczęstunek – pyszne ciasteczka w kształcie zer i jedynek, czyli podstawowego, binarnego kodu. Praca z rozbrajającą dosłownością nawiązuje do tak zwanych cookies (ciasteczek) – szpiegów internetowych wykorzystywanych do śledzenia zachowań internautów.

Kod, zgodnie z analizami artysty, jest strukturą w pełni przeniknioną jedynie przez komputer i odpowiednie oprogramowanie. Kolejne odczytania, realizacje i interpretacje nie muszą być w każdym wypadku identyczne. Kod jest zasadą istnienia projektów artysty, ale jego sztuka w rzeczywistości jest intermedialna, co gwarantuje jej wielowymiarową penetrację. Kod, podobnie jak DNA, jest determinantą, która nie jest ostateczna. W sztuce, zupełnie jak w rzeczywistości, nie sposób wyróżnić bardziej i mniej ważnych sensów, które zawsze są relatywne i częściowe.

Artluk nr 3/2008

 


[1] R. W. Kluszczyński, Społeczeństwo informacyjne. Cyberkultura. Sztuka multimediów, Kraków 2002.

[2] H. Belting, Antropologia obrazu. Szkice do nauki o obrazie, Kraków 2007, s. 49-50.

[3] K. Loska, Maszyny widzenia i estetyka obrazów cyfrowych,  w: Piękno w sieci. Estetyka a nowe media, K. Wilkoszewska (red.), Kraków 1999, s. 155-159.

[4] Wystawa Codemanipulatora w berlińskiej galerii brot.undspiele w 2006 roku nosiła tytuł „The Reality of Virtuality”.

[5] W 1996 pojawiła się możliwość wypełniania komórek tabeli kodu HTML tłem w wybranych kolorach. „HTML-Malevich” jest w rzeczywistości wypełnioną na czarno tabelą HTML (7 czarnych komórek w 7 wierszach).

[6] Kwadrat – Opera 5, koło – Internet Explorer 5,5.

[7] Artysta urodził się w Polsce, ale jako nastolatek wychowywał się w RFN, gdzie mieszkał ok. 10 lat.

powrót