kontakt o nas intro kronika makulatura archiwalia filmy

Wystawa „Work in spreading” w ramach Festiwalu Sztuki Dzielnicy 798. Fot. M. Furmanik
Wystawa „Cultivating the Future” w ramach Festiwalu Sztuki Dzielnicy 798. Fot. M. Furmanik
ARTYSTYCZNA JESIEŃ 2010 W PEKINIE

Magdalena Furmanik

Kilka dzielnic rozsianych wokół zabytkowego centrum, muzeum sztuki w jego sercu, setki małych i dużych galerii prezentujących tysiące wystaw, zarówno twórców chińskich, jak i zagranicznych – wszystko to tworzy artystyczną mapę Pekinu. Bogatego w tradycję i historię miasta, które jesienią 2010 roku stało się jedną ze światowych stolic sztuki. We wrześniu bowiem odbyło się w nim 4 Pekińskie Międzynarodowe Biennale Sztuki oraz Festiwal Sztuki Dzielnicy 798 (2010 Beijing 798 Art Festival), będącej największą przestrzenią wystawienniczą północnych Chin.

798 (798艺术区) to wybudowany w latach 50. XX wieku, w duchu architektury Bauhausu, kompleks fabryk i magazynów, który od 2000 roku stopniowo przeobraża się w przestrzeń sztuki i wzornictwa z licznymi galeriami, studiami artystów, instytucjami kultury, księgarniami oraz designerskimi butikami. Od czterech lat mieszkający tam artyści i krytycy organizują również festiwal, będący platformą wymiany poglądów artystycznych nie tylko w zakresie sztuk plastycznych, ale również performance, muzyki oraz teatru. Kolejne jego edycje odbyły się dotychczas pod następującymi hasłami: „The Generation Without a Heart” w 2007, „Art is Nothing” w 2008 oraz „Re-experimenting: Reassertion of Wisdom and Will” w 2009.

Zeszłoroczną natomiast myślą przewodnią festiwalu 798 była relacja pomiędzy sztuką a edukacją. Prezentowała ją przede wszystkim główna wystawa zatytułowana „Cultivating the Future: The Contemporary Art as a Nation Education”, którą można było oglądać od 18 września do 17 października w 798 Art Center. Jej kuratorzy, Deng Dafei i He Hai, we wprowadzeniu do ekspozycji wskazywali, że celem jej jest „przemyślenie funkcji i efektów edukacji na sztukę, ale także wgląd w rolę sztuki w procesie edukacji”. Do udziału w prezentacji zaprosili aż czterdziestu sześciu młodych twórców chińskich, którzy, choć w bardzo różny sposób podjęli postawiony przed nimi temat, wypowiadali się przede wszystkim poprzez instalacje przestrzenne, łączące w sobie różne media – tradycyjne i elektroniczne. Niezwykle interesujące wydały się przede wszystkim prace poruszające kwestie zderzenia współczesności – „kultywującej przyszłość”, pędzącej ku niej na drodze niepohamowanej modernizacji, z dawną kulturą i sztuką. Były to m.in. instalacje: Wang Xianga, Zhang Yinga oraz Li Chao. Obrazowały one stosunek młodych twórców do bogatego dziedzictwa kulturowego Chin, a także próbę zmierzenia się z nim, odnalezienia w nim swojego miejsca oraz przewartościowania silnie zhierarchizowanej więzi mistrz – uczeń, wciąż obecnej w systemie edukacji artystycznej w Chinach. Inną kwestią, w interesujący sposób zilustrowaną przez artystów biorących udział w wystawie, była edukacja poprzez działania artystyczne. Grupa „Art Eduction”, Liu Miu oraz „Linjuan Art Education Studio”, poprzez swoje akcje i realizacje pragnęli zwrócić uwagę odbiorców na dotykające współczesne społeczeństwo chińskie problemy: konsumpcję, brak poszanowania dla prawa mniejszości czy zakłócenie relacji w rodzinie z powodu zmiany sposobu i kultury życia we współczesnych Chinach.

W trakcie trwania festiwalu miała miejsce na terenie 798 wystawa, o której trzeba również wspomnieć, opisując artystyczną jesień 2010 w Pekinie. Ekspozycja „Work in Spreading: Image of Circulation and Retranslation”, przygotowana przez Iberia Center for Contemporary Art, była rozwinięciem wspólnego projektu dwóch kuratorów, Sun Jianchuna i Xu Chongbao, którzy od 2007 roku prezentują na łamach magazynu „Art&Investment” sylwetki twórcze młodych artystów chińskich, tj.: Chen Weia, Gua Zi, Jiao Xingtao, czy Qin Qi, którzy obecnie reprezentują współczesną sztukę Chin na międzynarodowej arenie. Ich prace zostały po raz pierwszy razem zebrane i wyeksponowane galerii, co umożliwiło dialog między nimi, prześledzenie relacji i wzajemnych odniesień.

Oprócz 798 w Pekinie rozwija się ówcześnie kilka innych, równie absorbujących dzielnic sztuki. Jest wśród nich położona trzy kilometry na północny-wschód od wyżej opisanej, Caochangdi Village (草场地). To modernistyczne osiedle zostało wybudowane kilka lat temu jako przestrzeń dla rozwoju sztuki – założenia galerii oraz ateliów artystów i designerów. Budynki i ich wnętrza zaprojektowano z myślą o umożliwieniu prezentacji w nich różnego rodzaju dzieł, od tradycyjnych form po multimedia. W jednym z nich, mieszczącym galerię Pekin Fine Arts, prezentowana była od 4 września wystawa „History Lessons”, która uzupełniała obraz pekińskiej jesieni 2010. Wchodziła w dialog z prezentowaną w 798 ekspozycją badającą relację sztuka – edukacja. Artyści, którzy wzięli w niej udział, czyli Chen Shaoxiong, Liu Di, Liu Zheng, Shen Liang, Shi Xinning, Wang Jin, Wang Qingsong, WassinkLundgren, Wang Ziwei oraz Yan Lei, poprzez cytaty z chińskiej, ale również z zachodniej historii i historii sztuki, stawiali pytania i snuli refleksje na temat sytuacji współczesnego mieszkańca Państwa Środka. Ich realizacje, czasem żartobliwe, a niekiedy smutne i przerażające, w trafny sposób ilustrowały stosunek młodych twórców do tożsamości narodowej oraz do „duchów przeszłości”. Bowiem bez otwarcia „historii”, która jest jak puszka Pandory według organizatorów wystawy, nie można pójść ku przyszłości. „Historia jest zawsze częścią naszego zbiorowego doświadczenia, tkwi z tyłu naszej głowy” – twierdzili we wprowadzeniu do ekspozycji.

O człowieku, lecz tym razem w kontekście środowiska życia, opowiadało również 4 Pekińskie Międzynarodowe Biennale Sztuki, które odbyło się w stolicy Chin, w ostatnim tygodniu września, pod hasłem „Enviroment Concern and Human Existence”. W przeciwieństwie do powyżej omawianych wystaw wyróżniała je dominacja malarstwa jako środka wypowiedzi artystycznej, w szczególności bazującego na tradycyjnych technikach chińskich, tj. malarstwo tuszowe na papierze i jedwabiu. Jej organizatorzy w swoich wypowiedziach podkreśli właśnie tę cechę jako wyróżnik pekińskiego biennale wśród innych na świecie, które w ostatnich latach zostały zdominowane przez multimedia. Warto zauważyć, że te faworyzowane, dawne techniki w większości oparte są na naturalnych surowcach, przez co wpisują się również znakomicie w temat przewodni ekspozycji, którym jest troska o środowisko naturalne.

Prezentowane w monumentalnym gmachu Narodowego Muzeum Sztuki Chin dzieła zachwycały kunsztem wykonania oraz zakresem podejmowanych zagadnień w ramach ustalonego motywu przewodniego. Artyści poruszyli w nich m.in. kwestie: przeludnienia miast (Tu Shaohui, Latika Katt, Kazi Saahiddin Ahmed), dewastacji środowiska (Xu Xiaoyan, Li Pengpeng, Josef Jobst, Sergio Numan, Mualla Gürle), globalizacji i komercjalizacji życia (Xu Xiaoding, Tobias Marx, Fan Chunxiao) oraz zaburzenia więzi człowieka z naturą (Pan Jinling, Asano Hiroshi, Gina Plunder). Kuratorzy jednak nie pokusili się o wydzielenia tematycznych części w oparciu o nie, lecz podzielili biennale na kilkanaście stref, odpowiadających salom ekspozycyjnym muzeum – z czego trzy z nich zajmowała wyłącznie twórczość artystów chińskich. Głównej wystawie towarzyszyły także dwie specjalne prezentacje: sztuka z Chile i Austrii, które również dotyczyły stosunku współczesnego człowieka do przyrody.

Choć opisywane powyżej wydarzenia odbywały się pod hasłem artystycznej jesieni, to ta pora roku nie jest odpowiednim opisem etapu rozwoju wystawiennictwa pekińskiego. Jest nim raczej początek lata. Miasto pulsuje bowiem rozkwitającym życiem artystycznym, jego dzielnice sztuki rozrastają się i wciąż powstają nowe. Artyści chińscy zyskują stopniowo uznanie na światowych wystawach, zarówno za prace wykonywane przy użyciu nowych mediów, jak i w rodzimych, tradycyjnych technikach. A bogactwo podejmowanych przez nich wątków tematycznych zachwyca i zdumiewa, nie tylko znawców i krytyków sztuki współczesnej.

Artluk nr 1/2011

powrót