kontakt o nas intro kronika makulatura archiwalia filmy

Erwin Wurm, „Orange Hoody”, 2012, dzięki uprzejmości Galerie Thaddaeus Ropac, Paris-Salzburg. Fot. materiały prasowe FIAC 2012
Eric Poitevin, „Bez tytułu”, C-print, 2010 (reprezentowany przez Alberta Baronia). Fot. materiały prasowe FIAC 2012
Pierre Fernandez Arman, „Tuez les-tout, dieu reconnaitra les siens”, technika mieszana, 1964 (reprezentowany przez Guillermo de Osma). Fot. materiały prasowe FIAC 2012
FIAC 2012 – KLASYCZNY

Christine Coquillat

W Paryżu dobiegła właśnie końca 39. edycja FIAC (Foire Internationale d’Art Contemporain) – Międzynarodowych Targów Sztuki Współczesnej, na których zaprezentowały się 182 galerie z 25 krajów świata. Świadomi faktu, iż w czasach kryzysu kupujący nie będą chcieli podejmować zbędnego ryzyka, właściciele galerii w przytłaczającej większości postawili na wartości już sprawdzone i spokojny, czy wręcz minimalistyczny sposób prezentacji. Bez fajerwerków, bez eksperymentów... żadnych atrakcji, zwykle dodających specyficznego smaku tego typu wydarzeniom. W tym roku, podobnie jak w poprzednim wydaniu FIACa, wszystkich wystawców zgromadzono w paryskim Grand Palais, który dzięki niedawnemu otwarciu Salon d’Honneur powrócił do układu wnętrz z roku 1937. „Odnaleziona” po ponad półwieczu nowa aranżacja przestrzenna wpłynęła zasadniczo na układ Targów, wymuszając podział na trzy części ekspozycyjne: „Nawę”, „Salon d’honneur” i „Poziom 1”.

 

LA NEF (NAWA)

W najbardziej prestiżowej – i robiącej największe wrażenie, dzięki imponującemu szklanemu przekryciu – przestrzeni „Nawy” umieszczono 123 wystawców. To tutaj znalazła się część dedykowana sztuce nowoczesnej, z galeriami takim jak 1900-2000, Raquel Arnaud, Henze & Ketterer, Kicken, Helly Nahmad Gallery, Guillermo de Osma, Sophie Scheidecker, Natalie Seroussi, Ubu czy Zlotowski. Wśród najważniejszych wydarzeń warto zanotować prezentacje ku czci Alfreda Manessiera, u Applicat-Prazan, i ku czci włoskiego abstrakcjonisty Fausto Melottiego, pokazaną przez Gladstone Gallery. Z ambitnym projektem wystąpiła galeria Le Minotaur, przygotowując wystawę tematyczną poświęconą wpływowi muzyki na sztuki plastyczne, od początków do końca XX wieku, ilustrowaną historycznymi dziełami Kupka, Moholy Nagy’a, Beothy’ego czy Hantaia, a ze współczesnych – m. in. Pierre’a Huygue’a.

W „Nawie” znalazły się również najważniejsze galerie wyspecjalizowane w sztuce najnowszej: 303 Gallery, Air de Paris, Art: Concept, Gavin Brown’s Enterprise, Capitain Petzel, Cheim & Read, Sadie Coles HQ, Paula Cooper, Chantal Crousel, Massimo De Carlo, Gagosian Gallery, Gladstone Gallery, Elvira Gonzalez, Marian Goodman, Bärbel Grässlin, Karsten Greve, Max Hetzler, Xavier Hufkens, Klosterfelde, Kukje Gallery, Tina Kim Gallery, Kurimanzutto, Lelong, Lisson, Luhring Augustine, Matthew Marks, Kamel Mennour, Meyer Riegger, Victoria Miro, Eva Presenhuber, Almine Rech, Regen Projects, Thaddaeus Ropac, Esther Schipper, Sprüth Magers, Michael Werner, Zeno X, David Zwirner....

Przy takiej ilości i takim bogactwie oferty, wywołującym u widzów nieuchronny zawrót głowy, najskuteczniejszą taktyką okazało się wyróżnienie stoiska jednym wybitnym dziełem – przyciągającym uwagę i zarazem służącym jako punkt odniesienia. Taką strategię wybrały: Perrotin z Big Box PK0²  Murakamiego, Hauser & Wirth z prowokacyjnym Static (Brown) Paula Mc Carthy’ego, czy Nächst Saint Stephan Rosemarie Schwarzwälder z Wiednia z Scarecrows (Marie Antoinette, Louis XVI) Daniela Knorra. Wśród rzadkich w tym roku wielkich formatów warto wymienić instalację Hanne Darboven, dla galerii Thomas Zander, i płótno Claude’a Viallata u Bernarda Ceyssona, który przygotował wystawę monograficzną grupy Supports/Surfaces. W minimalistycznym kontekście i dominującej biało-czarnej tonacji Targów uwagę przyciągała estetyzująca prezentacja u Massimo Mininiego, z pièce maîtresse Gaveau Bertranda Laviera, której wartość inteligentnie podkreślała postmodernistyczna aranżacja. U Rodolphe’a Janssena, czerwone i czarne ściany tworzyły niezwykle udane ramy dla utrzymanych w bieli i czerni dzieł Kendella Geersa i Betty Tompkins.

Większość wystawców zdecydowała zdywersyfikować ofertę, prezentując równocześnie kilku artystów. W galerii Broadway 1602 można było zobaczyć pionierów lat 60. i 70: Nicolę L, Alinę Szapocznikow, Evelyne Axell, Penny’ego Slingera i Babette Mangolte. Daniel Templon zwracał uwagę doskonałym wyborem dzieł artystów, takich jak: Yue Minjun, Jitish Kallat, Kehinde Wiley i Chiharu Shiota. White Cube prezentował Damiena Hirsta i Ceritha Wyn Ewansa; Yvon Lambert – prace Mircei Cantora, Nan Goldin i Andresa Serrano. U Claire Maubrie można było odkryć dzieła Théo Merciera et Guillaume’a Bijla; Rosa Barba gościła u Carlier/Gebauer. W niektórych galeriach wyraźny akcent położono na „artystów-gwiazdy”: Metro Pictures wystawiało Roberta Longo, ale punktem centralnym ekspozycji było ogromne zdjęcie Cindy Sherman w czarnej sukni na tle lasu. Uwagę zwracał też Marc Desgrandchamps u Eigen+Art i Gedi Sibony u Greene Naftali. U Laurenta Godina królowały świetlne rzeźby Alana Suicide Vegi, artysty znanego z wcześniejszych osiągnięć muzycznych.

Kilku galerii wybrało wystawy monograficzne: Xippas poświęcił prezentację Takisowi, Aline Vidal – Hermanowi  de Vriesowi, zaś Christian Nagel – Heimo Zobernigowi. Contemporary Fine Arts z Berlina pokazała piękną ekspozycje dzieł Gerta & Uwe Tobiasów.

 

SALON D’HONNEUR”

Udostępnienie tej „górującej” nad „Nawą” prestiżowej przestrzeni, do której wiodą monumentalne schody Grand Palais, skłoniło organizatorów FIACa do wyodrębnienia nowej kategorii wystawców: młodych, dynamicznych galerii pochodzących z krajów, które kształtują nową sztukę – „formatorów opinii i twórców tendencji”. Kryteria wyboru raczej płynne, ale należało coś wymyślić, aby usprawiedliwić wybór dwudziestki galerii, które zdecydowano umieścić w tym centralnym punkcie. Znalazły się tu więc: Bortolami, Campoli Presti, Meyer Riegger, Klosterfelde, Johann König, Art: Concept, Balice Hertling, Maccarone, Jan Mot, Catherine Bastide, Nicolai Wallner, Neil Beloufa, Guido W. Baudach, Elizabeth Dee i Jocelyn Wolff.

Kaufmann Repetto prezentował wybór dzieł, o charakterze dekoracyjnym, Pae White, Lili Van der Stokker i Latify Echakhch. Franco Noero pokazywał Larę Favaretto, galeria The Approach prace na tkaninie Heleny Appel. Najbardziej wybijającym się obiektem tej części Targów był The Bathroom, instalacja Maca Adamsa dla gb Agency.

 

„POZIOM 1”

Tym terminem objęto wszystkie sale pierwszego piętra Grand Palais, obiegające z dwu stron „Nawę”. Na potrzeby FIAC zajęto jedynie te od strony Sekwany, ale i one wystarczyły żeby zaprezentować ofertę 59 młodych przedstawicieli sztuki najnowszej i „rodzących się tendencji” – galerii takich jak: Bureau, Cherry & Martin, Dependence, Eleven Rivington, Gaga, Karma International, Neue Alte Brücke, Plan B, Luciana Brito, Bugada & Cargnel, Valentin, Ellen de Bruijne, Franck Elbaz, Loevenbruck, Monitor, Office Baroque, ProjecteSD, Sommer Contemporary, Diana Stigter, Samy Abraham, Crèvecoeur, Gaudel de Stampa, Triple V, Martine Aboucaya, Marcelle Alix, Cortex Athletico, galerieofmarseille, New Galerie. Wśród nowoprzybyłych znalazły się: Freymond-Guth Fine Arts, Kamm, Peres Projects, Reena Spaulings, Rodeo, T293, Richard Telles Fine Arts i The Third Line.

Uwagę przyciągały szczególnie GDM, z dziełami Claude’a Closky’ego, Jonathana Monka, Francka Scurti i Clémenta Rodzielskiego. Tamás Kaszás był gwiazdą galerii Kisterem; Robert Overby – galerii Cherry and Martin, Timo Nasseri – Schleicher+Lange. MFC-Michèle Didier pokazała zespół fotografii Leigha Ledare, zaś Żac Branicka – Algebra of Prepositions, imponującą instalację Stanisława Dróżdża. W galerii Mary Mary z Glasgow królowały dzieła Lili Reynaud-Dewar i Alexis MargueriteTeplin.

 

FIAC „HORS LES MURS” (POZA MURAMI) – WYDARZENIA ZEWNĘTRZNE

Jak co roku Targi nie zamykając się jedynie w murach Grand Palais zajęły także i inne miejsca nadsekwańskiej metropolii, bardziej sprzyjające prezentacji wielkich formatów i nietypowych projektów: Ogrody Luksemburskie (Mircea Cantor, Carlos Cruz-Diez, Jeppe Hein, Tadashi Kawamata, William Kentridge et Gerhard Marx, Vincent Mauger, Pascale Marthine Tayou, Marc Quinn), Ogród Botaniczny (Yto Barrada, Odile Decq, Mark Dion, On Kawara, David Nash, Jean Tinguely), plac Vendôme (Jaume Plensa) i esplanadę przed Pałacem Invalidów (Sacrilege, dmuchany „Stonehenge” Jeremy’ego Dellera).

Premierą tegorocznej edycji było nawiązanie współpracy z „R4”, nowym centrum sztuk plastycznych i wizualnych Paryża. Mieszczące się na wyspie Seguin, na Sekwanie (w zachodniej części miasta), na miejscu dawnej fabryki samochodów Renault, w oprawie architektonicznej zaprojektowanej przez Jeana Nouvela, „R4” osiągnąć ma pełną „operacyjność” dopiero w 2015 r. i służyć jako punkt oparcia wszystkim uczestnikom życia artystycznego stolicy. Z okazji FIAC, centrum przygotowało prezentacje dzieł kilkunastu artystów, wśród których znaleźli się, m. in.: Spartacus Chetwynd, Ida Ekblad, Georg Herold , Jonathan Horowitz, Karen Kilimnik, Nicola Martini, Annette Messager, Oscar Murillo, Virginia Overton, Nicolas Party, Mai-Thu Perret, Rob Pruitt, Reto Pulfer, Ugo Rondinone, Martin Soto Climent, Mark Titchner, Oscar Tuazon…

Potrzeba wysokiej jakości okazała się hasłem – i wymogiem – tegorocznej edycji paryskich Targów Sztuki Współczesnej. Nabywcy stawili się tłumnie, mimo dominującego na rynkach kryzysu. Zwiedzający mogli tylko żałować artystycznej brawury i nastroju zabawy, do których przyzwyczaiły ich poprzednie wydania, a które w tym roku całkowicie zniknęły. Jakby FIAC, odwracając się plecami do barokowych olśnień i awangardowych prowokacji, świadomie wybrał drogę klasycyzmu i umiaru... co zresztą najwyraźniej wyszło mu na dobre!

Tłumaczenie: Agnieszka Kluczewska-Wójcik

powrót