kontakt o nas intro kronika makulatura archiwalia filmy

Joël Andrianomearisoa, „Tajemniczy śmietnik 3”, papier, 2010. © Joël Andrianomearisoa / Courtesy Galerie MAGNIN-A, Paris. Fot. Materiały prasowe FIAC 2014
John Murphy, „E la Nave va”, fotografia NB, 2013, galeria Nadja Vilernne Fot. Materiały prasowe FIAC 2014
Marcos Avila Forero, „Atrato” , instalacja wideo, w czasie montażu, 2014 / en cours Fot. Dzięki uprzejmości artysty i galerii Dohyang Lee. Fot. Materiały prasowe FIAC 2014
FIAC 2014
GORĄCZKA SZTUKI W PARYŻU...

Agnieszka Kluczewska

191 galerii z 26 krajów zgromadzonych w Grand Palais, sześćdziesiąt innych, z 13 krajów – uczestniczących w (OFF)ICIELLE : zakończona 26 października 41. edycja Foire Internationale d’Art Contemporain (Międzynarodowych Targów Sztuki Współczesnej) potwierdziła silną pozycję paryskich targów w kalendarzu światowych imprez artystycznych.

Jest to niewątpliwie wynik konsekwencji działań Reed Exposition (francuskiej filii Reed Exhibition, właściciela znaku firmowego i organizatora targów), umacniających specyficzny –  „ogólny” – profil FIAC: kreatywność i otwartość na nowe zjawiska artystyczne przy zachowaniu związków z klasyką nowoczesności. Międzynarodowy charakter, rygorystyczne zasady selekcji, zachowanie równowagi między sztuką nowoczesną, współczesną i najnowszą, między tradycyjnymi i najbardziej awangardowymi formami ekspresji, wreszcie wpisanie targów w infrastrukturę kulturalną miasta, tak streszcza strategię FIAC Jennifer Flay, od 2010 pełniąca funkcję dyrektorki targów (wcześniej, od 2003, dyrektorki artystycznej).

Rzeczywiście, w tym roku do Grand Palais zaproszono „zaledwie” 48 galerii francuskich (¼ wszystkich wystawców) i aż 45 galerii amerykańskich –  z tych ostatnich niektóre trafiły tu jakby trochę „na wyrost”, bardziej ze względu na ich amerykańskość niż na poziom oferty. Część europejską, zmniejszoną do 65 % (rok temu 75 %), uzupełniały silne reprezentacje z Niemiec, 26 galerii, Anglii – 14, Włoch – 11, Belgii – 9 i Szwajcarii – 5. Po raz pierwszy pojawiły się galerie z Portugalii i Norwegii. Podobnie jak te z Arabii Saudyjskiej, Indii i Japonii (powrót po przerwie). Amerykę Południową reprezentowały 4 galerie brazylijskie i tyleż meksykańskich. Jak w latach ubiegłych „Nawę” Grand Palais przeznaczono dla galerii wyspecjalizowanych w sztuce nowoczesnej i współczesnej; 24 – „uznane na arenie międzynarodowej za szczególnie załużone w odkrywaniu i promowaniu nowych talentów”, wyróżniono zaproszeniem do Salon d’Honneur.

Klasyka XX wieku była zawsze – i pozostaje – mocnym punktem FIAC: Picasso, Klein, Warhol, w Helly Nahmad Galery (NY); Duchamp, Man Ray, Picabia, Max Ernst, w Gallerie 1900-2000 (Marcel i David Fleiss, Paryż); Matisse, Léger, Dubuffet, Hélion, u Nathalie Seroussi (Paryż); Baselitz, Beuys, Gilbert & George, Kabakov, Kiefer, w galerii Thaddaeus Ropac (Paryż); Albers, Stella, Heron, Soulage w Waddington Custot (Londyn), Lichtenstein, Rauschenberg, Warhol, Fontana, Basquiat, Koons, Zeng Fanhzi w Gagossian Gallery (NY, Paryż, Londyn, Hong Kong, Rzym); Applicat-Prazan (Paryż) przygotował monograficzny pokaz Georges’a Mathieu; galeria Continua (San Giminiano, Pekin) pokazała m. in. Ai Weiweia, a Hauser & Wirth (Zurych, Londyn, NY) – Roni Horn.  Jednym z zarzutów stawianych paryskim targom jest ich nadmierny „elitaryzm”. Dzieła o „muzealnym” poziomie, zaprezentowane w oszczędnej, wysmakowanej aranżacji, przeznaczone są dla nabywców o odpowiednio wysokich możliwościach finansowych... od François Pinault począwszy (kupił 37 dzieł w ciągu jednej wizyty!).  

Sale ekspozycyjne pierwszego piętra zajęły galerie sztuki najnowszej – tendencji „wschodzących”, jak się to tutaj określa. Galeries Lafayette, od 2009 wspierające najmłodszych reprezentantów rynku sztuki, objęły swoim patronatem 10 wybranych galerii z 6 krajów, prezentujących przygotowane specjalnie na FIAC projekty z udziałem jednego lub dwu artystów: Lydii Gifford u Laury Barlett (Londyn), Vanessy Savafi w galerii Chert (Berlin), Niccolasa Ceccaldi i Mathieu Maloufa w Real Fine Arts (NY)...  FIAC jest także okazją do promowaniu młodej sztuki francuskiej. Temu celowi służy przyznawana corocznie Prix Marcel Duchamp, ustanowiona w 2000 r. przez ADIAF (Diffusion Internationale de l’Art Français – Upowszechnianie sztuki francuskiej na świecie) i Centre Pompidou, od 2005 r. stowarzyszona z paryskimi targami. W tym roku nagrodę zdobył Julien Prévieux (związany z paryską Galerie Jousse Entreprise). Jeśli zaś chodzi o same „tendecje wschodzące”, których FIAC miał być ilustracją, ich ocena, czy choćby klasyfikacja, jest już znacznie trudniejsza. Wszystkie możliwe stylistyki, konwencje, media, przy nie zawsze najwyższym poziomie dzieł – nić przewodnia wydaje się niemożliwa do uchwycenia.  

Interesującą nowością tegorocznego wydania FIAC była (OFF)ICIELLE – jak sama nazwa wskazuje „zoficjalizowana” część offowa targów – zorganizowana w Cité de la Mode et du Design, na nadbrzeżu Sekwany, w pobliżu Dworca Austerlitz (na północ od Grand Palais, dojazd po rzece Batobusami), w dawnych paryskich dokach, zaadaptowanych w latach 2005-2008 r. do nowej funkcji przez duet Jacob + MacFarlane. To właśnie (OFF)ICIELLE realizowac miała w pełni zapowiadaną przez organizatorów politykę „otwarcia”. Znalazło się tu miejsce dla „wschodzących” galerii i słabo dotąd reprezentowanych na FIAC nurtów sztuki, takich jak art brut, obecnych jednak na rynku i popularnych wśród kolekcjonerów, także tych dysponujących skromniejszymi środkami finansowymi. Nową sztukę „pograniczy” reprezentowali Estefania Penafiel Loaiza z Ekwadoru, w galerii Alain Gutharc (Paryż), Omar Victor Diop z Senegalu i Amadou Sanogo z Mali u André  Magnina (Paryż), Izraelczyk Yonathan Vinitsky w galerii Limoncello (Londyn), czy Rosjanin Alsan Gaisumov w Zik Gallery (Berlin).

„Rozbity” pomiędzy Grand Palais i (OFF)ICIELLE, FIAC w ramach projektów Hors les murs (poza murami) zajął także nadbrzeża Sekwany, z instalacjami poświęconymi sztuce dzwięku i kinu, Jardin des Tuileries, z rzeźbami Baselitza, Boltanskiego, Césara, Niki de Saint Phalle, Ernesto Sartoriego czy Rebeki Warren, a także plac Vendôme, z „najgorętszym” dziełem tegorocznej edycji targów Tree Paula McCarthy’ego, oraz Muzeum historii naturalnej i otaczający je Jardin de Plantes, zamienione w miejsce refleksji nad ochroną środowiska, biodywersyfikacją, czy szerzej, związkami natury i sztuki – jak w Rosée, instalacji Didier Marcela z 300 kroplami kryształów Swarovskiego, niby pajęczyna rozpiętej nad ogrodem botanicznym.  

O ile FIAC coraz skuteczniej korzysta z infrastruktury artystycznej Paryża, o tyle Paryż zyskuje na zwiększającej się atrakcyjności FIACa, na nowo przyciągając najważniejsze odsobistości świata sztuki – dyrektorów muzeów, marszandów, kolekcjonerów. Dowodem na tę współzależność była imponująca ilość imprez zaprogramowanych równolegle: od najbardziej spektakularnych, jak inauguracja Fondation Luis Vuitton (monumentalny projekt Franka Gehry’ego), otwarcie po remoncie Musée Picasso i Musée de la Monnaie (z Chocolat Factory, retrospektywą Paula McCarthy’ego), obchody 30-lecia Fondation Cartier, po wystawy Marcela Duchampa, Roberta Delauney’a i Franka Gerhy’ego  w Centre Pompidou, Soni Delauney w Musée d’art moderne de la ville de Paris, Niki de Saint Phalle  w Grand Palais, marszanda impresjonistów Paula Durant-Ruela w Musée du Luxembourg, czy kolekcji art brut Bruno Descharme’a w La Maison Rouge – Fondation Antoine de Galbert. Znak czasów: Christie’s i Sotheby’s także dostosowały swój kalendarz aukcyjny do terminu targów.   

Luxe, calme et volupté (Przepych, spokój i rozkosz)… Trawestując tytuł obrazu-manifestu Henri Matisse’a, najbardziej francuskiego z mistrzów XX-wiecznej awangardy, można stwierdzić, że jeśli nie wszystkie, to z pewnością pierwsze i ostatnie z tych określeń doskonale pasują do gorącej atmosfery 41. edycji Foire Internationale d’Art Contemporain de Paris. 

powrót