kontakt o nas intro kronika makulatura archiwalia filmy

Jachu Gliński, wydawnictwo, 1985. Fot. archiwum J. Kasprzyckiego
Zbigniew Libera, wydawnictwo, Libera, 1985. Fot. archiwum J. Kasprzyckiego
Wojciech i Witold Olesiakowie, „The slime”, z cyklu „Artificial-cult”, wideo na nośniku VHS, 1984. Fot. J. Kasprzycki
LATA 80. NIEOPISANA DEKADA - KONIEC BOJKOTU.
„PAŃSTWO WOJNY”

Jacek Kasprzycki

13 grudnia 1982 ogłoszono stan wojenny i oficjalne, finansowane przez państwo „życie artystyczne” w Polsce, na chwilę zamarło. Niemniej do 22 lipca (nomen omen) 1983 roku obowiązywały dekrety WRON i zaostrzone środki represji. Paradoksalnie do tegoż roku, do 21 czerwca istniał jeszcze Związek Polskich Artystów Plastyków, stowarzyszenie, które w praktyce było monopolistą - organizatorem większości wydarzeń z dziedziny sztuk wizualnych w Polsce. Rozwiązano go miesiąc przed oficjalnym końcem wojny polsko-jaruzelskiej. Od 13 grudnia zaczął się bojkot (i tak praktycznie nie działających) państwowych instytucji wystawienniczych. Bojkot ten, w pierwszych latach 80. ubiegłego wieku przeniósł działalność większości artystów do miejsc alternatywnych, na wieś, do lasu, kościołów, mieszkań prywatnych i specjalnie adoptowanych pomieszczeń. Miało to miejsce w całej Polsce i we wszystkich bez mała Okręgach ZPAP, działającego w podziemiu. Dla wielu artystów, szczególnie z kręgów multimediów, ani ZPAF, ani SFP, ani ZPAP nie były potrzebne. Wystawy, performance, projekcje filmów i instalacje wideo były finansowane przez samych twórców i ich przyjaciół. Pojawili się pierwsi prywatni mecenasi. Sztukę „stanu wojennego” opisywaliśmy dokładnie w numerach 1, 2, 3 i 4 „Artluka” z 2014 roku. Był to też okres unikalny. Artyści poczuli się wolni i samodzielnie finansowali swoje plenery, wyjazdy artystyczne, wystawy, performance, filmy i happeningi. Nie było państwowego mecenasa, grantów, projektów i terroru instytucjonalnych kuratorów. Powstała niejako „sztuka prywatna”. Jan Rylke, Jerzy Truszkowski, Józef Robakowski, Zbyszko Trzeciakowski, malarze Gruppy, bracia Łubowscy, artyści ze środowiska wrocławskiego, sam autor artykułu i praktycznie wszyscy działający czynnie artyści poprzednich dekad wystawiali dla „dwunastu”, we własnych mieszkaniach, na strychach, w piwnicach, na prowincji, gdzie nie docierała bezpieka i cenzura (np. plenery pod Łodzią uwiecznione przez Józefa Robakowskiego w filmie – „Państwo wojny”). Wyróżniała się również działalność: Zbigniewa Warpechowskiego, Jerzego Beresia, Andrzeja Partuma, Koji Kamoji, Jana Świdzińskiego, małżeństwa Lachowiczów, Antoniego Mikołajczyka, Łodzi Kaliskiej, tak zwanego „Strychu” w Łodzi, Józefa Robakowskiego i „jego kręgu”, Pawła i Przemysława Kwieków, duetu „KwieKulik”, Zbigniewa Libery, Wojciecha Wołyńskiego, Galerii Działań, w środowisku wrocławskim: pisma artystycznego poza zasięgiem cenzury – „Organ SKE”, niezależnej Galerii Babel we Wrocławiu, w pracowni Barbary Kozłowskiej, w Galerii Katakumby i w Ośrodku Działań Plastycznych (Wojciech Stefanik), a także w Zakładzie nad Fosą (Michał Bieganowski). Wszystkich tych miejsc nie sposób tutaj wymienić. Bardzo wielu członków ZPAP, dzięki nawiązaniu w latach 70. i 80. Międzynarodowych kontaktów, wystawiało m.in.: w: Danii, Holandii, Włoszech, Belgii, Francji, RFN i krajach skandynawskich (także niżej podpisany), aby nie korzystać z dobrodziejstw „wronich” władz[1]. Niżej podpisany, jak wielu innych w czasie bojkotu, dostał propozycje wystawy indywidualnej w CBWA, z czego nie skorzystał. Kilku artystów o znanych nazwiskach, takich jak: Jerzy Duda Gracz, Andrzej Fogtt, nieco później Edward Dwurnik[2], mimo to wystawiało w państwowych instytucjach. Inni uciekali w tak zwaną „prywatność” – nikną z pola widzenia bardzo zdolni artyści, tacy jak Michał Ratajczyk i Michał Hirsch. Niektórzy, jak Jacek Rykała, Maciej Bieniasz i inni „śląscy realiści”, tworzą „do szuflady”. Inni – zasłużeni dla ZPAP i Solidarności – po pobycie w ośrodkach internowania – emigrują i zaczynają nowe rozdziały swej twórczości za granicami kraju, jak Wojciech Wołyński, tworzący w USA – jednak po roku 1989 – mający ścisły kontakt z krajem, tworzący sztukę motywicznie – bardzo polską, w dodatku pełną humoru i delikatnej ironii.

 

MECHANIZM BOJKOTU

Teraz z punktu widzenia lat drugiej dekady wieku XXI możemy pokusić się o pytanie: w czym przejawiał się bojkot PRL-owskich instytucji, jak długo istniał i kiedy zaczęło funkcjonować instytucjonalne życie artystyczne w Polsce lat 80.? Dnia 13 grudnia władze przerwały obradujący w Warszawie Kongres Kultury Polskiej, a także zawiesiły działalność oficjalnych związków twórczych, instytucji oraz czasopism, takich jak: „Sztuka”, „Projekt” i „Biuletyn ZPAP” (najbardziej progresywny). W szkołach artystycznych interweniuje ZOMO i SB. W PWSFTV i T na kilka miesięcy zawieszone zostają zajęcia. Usunięci zostają wykładowcy. W PWSSP we Wrocławiu zostaje zwolniony rektor Jan Jaromir Aleksiun. Autonomia uczelni  zostaje złamana. W kwietniu 1982 r. artyści opublikowali w Warszawie odezwę pt. „Głos, który jest milczeniem”, w której nawoływali do bojkotu oficjalnych wystaw i imprez. Napisano, że „uważa się za nieetyczny udział w oficjalnych wystawach organizowanych przez instytucje państwowe zarówno w kraju, jak i za granicą, indywidualnych i zbiorowych, np. reprezentowanie polskiej kultury za granicą w wystawach urządzanych przez MKiS, MSZ, MON itp. lub udział w Biennale Weneckim i Biennale Paryskim, a w kraju w Biennale Plakatu czy Biennale Grafiki. Za sprzeczne z etyką uznalibyśmy również udział w plenerach organizowanych przez instytucje państwowe, występy w środkach masowego przekazu i udostępnianie im do rozpowszechniania swych prac”. Warunkiem zaprzestania bojkotu było: odwołanie stanu wojennego, zwolnienie aresztowanych i internowanych, przywrócenie działalności wszystkich zawieszonych organizacji z NSZZ „Solidarność” na czele. Dokument zachęcał do „tworzenia nieoficjalnego obiegu sztuki, przez wernisaże i wystawy w prywatnych mieszkaniach, tworzenie grup dyskusyjnych i sympozjów poświęconych kulturze i sztuce”. Odezwę podpisała „Solidarność Warszawskich Plastyków”. Oblicza się, że w ruchu niezależnym uczestniczyło około 1700 artystów i krytyków sztuki[3], którzy działali indywidualnie lub tworzyli własne grupy twórcze. Najważniejszą instytucją wspierającą artystów był Komitet Kultury Niezależnej. Pokazy miały miejsce także w budynkach należących do kościoła katolickiego. Wychodzące w podziemiu pisma ułatwiały społeczny odbiór sztuk wizualnych. W październiku 1982 Ryszard Waśko ogłasza „Negację” - otwarty zestaw przykazań dla twórcy alternatywnego, w którym nawołuje do odrzucenia awansów, medali, wyróżnień i sztuki wspieranej przez ówczesne władze. Swoistym signum temporis dyskusji nad tezami Waśki w Galerii „Czyszczenie dywanów” był projekt, aby organizować prywatne pracownie, gdzie kształciliby się przyszli twórcy kultury, pod okiem wykładowców usuniętych ze szkół artystycznych po 13.12.1981 r. Najbardziej spektakularnym, tak dla władz, jak i dla statystycznego konsumenta kultury w schyłkowym PRL, był bojkot państwowego mecenatu przez artystów telewizji, teatru i kina. Wśród kilku tysięcy ludzi, których internowano tej nocy, znalazło się kilkanaście osób z tego środowiska[4]. Kierownictwo zawieszonego ZASP podejmuje nieformalnie decyzję o bojkocie środków masowego przekazu PRL. Opublikowany w drugim obiegu katalog postępowania podpisany przez Solidarność Artystów Scen i Filmu stanowi, że „kolaborantem jest ten, kto realizuje lub występuje w spektaklach i filmach TV, słuchowiskach, audycjach radiowych, publicznych imprezach rozrywkowych, estradowych służących propagandzie reżimu”. Kilka znanych osób ze środowiska artystycznego zdecydowało się publicznie poprzeć stan wojenny, np: Stanisław Mikulski, Janusz Kłosiński i Wojciech Siemion (laureat niesławnej nagrody „Dwugłowego Orła”). Okrutnie rozliczyła ich publiczność w czasie spektakli. Artyści teatru (tak jak plastycy) nie występowali w mediach, ale grali w prywatnych salkach i kościołach. W latach 1982-1989 niezależny Teatr Domowy[5] wystawił około 150 przedstawień. Bojkot trwał półtora sezonu, do jesieni 1983 r. Tymczasem jeżeli chodzi o artystów wizualistów, sprawa była bardziej skomplikowana. W tym samym czasie, kiedy oficjalnie zniesiono stan wojenny, ostatecznie rozwiązano przecież ZPAP. Do 21 czerwca trwały pertraktacje zawieszonych władz z organem założycielskim. W końcu nowe władze ZPAP nie zgodziły się na rezygnację z poparcia zdelegalizowanego NSZZ Solidarność i WRON poprzez swych urzędników zdelegalizowała Stowarzyszenie. W jego miejsce powstały tzw. „neozwiązki”, m.in. SPAMiG i ZPAR, a majątek ZPAP przejęła nowo utworzona „Sztuka Polska”.

 

KILKA SCENARIUSZY ZAKOŃCZENIA BOJKOTU

W listopadzie 1982 r. prymas Polski kardynał Józef Glemp zaapelował do aktorów o powrót na szklany ekran, co nastąpiło 11 miesięcy później: we wrześniu 1983 roku. Teatr Telewizji pokazał „Pożądanie w cieniu wiązów” Eugene’a O'Neilla. Następowały zmiany: wracała produkcja filmowa, artyści mieli potrzebę  przekazania swojej ekspresji, cenzura nie była tak czujna. Bojkot zaczął wszystkim ciążyć. Wezwanie Glempa było idealnym sposobem wyjścia z sytuacji: aktorzy i realizatorzy zakończyli protest na prośbę duchownego, moralnego autorytetu opozycji. Twórcy sztuk wizualnych właściwie dopiero wtedy przystąpili do prawdziwego bojkotu. Delegalizacja ZPAP tylko zaostrzyła protest i zaczął on się praktycznie w roku 1984, także w odpowiedzi na powołanie „neozwiązków”. Inicjatorami powołania ZPAMiG-u w roku 1984 byli Mieczysław Wejman, Władysław Jackiewicz, Leon Michalski, wszyscy rektorzy i prorektorzy - nieusunięci ze szkół artystycznych. Współzałożycielami, a następnie aktywnymi członkami byli Edward Dwurnik, Władysław Hasior, Andrzej Fogtt, Jerzy Duda-Gracz, Tadeusz Kulisiewicz i wielu innych. Co ciekawe, Ministerstwo Kultury i Sztuki zwiększyło pulę stypendialną dla filmowców i artystów plastyków. Paradoksalnie, według umowy, nawet bojkotujący państwowe salony artyści postanowili skorzystać w oferowanej przez państwo propozycji. Brzmi to paradoksalnie, lecz z punktu widzenia tamtych czasów był to proceder dopuszczalny. W końcu „wronia” Sztuka Polska dawała twórcom kartki na żywność. Wystawy domowe doprowadziły też do stworzenia nowej formy malarskiej, tzw. „obrazów walizkowych”. Jej pomysłodawcą był Marek Sapetto, który namalował 30 małych obrazów (ok. 20x30 cm). Były one przeznaczone na wystawy przewożone w walizkach. W 1984 „pielgrzymka” krytyków sztuki kontynuowana była w szeregu miast Polski[6]. Nagrody Komitetu Kultury Niezależnej „Solidarność" przyznano: Januszowi Boguckiemu, Łukaszowi Korolkiewiczowi, Markowi Sapetto, Leszkowi Sobockiemu. Nagrodę im Jana Cybisa otrzymał Jacek Sienicki. Po rozwiązaniu ZPAP nagrodę im J. Cybisa przyznawano pod patronatem Stowarzyszenia Historyków Sztuki. W latach 1985-89 mamy do czynienia ze zjawiskiem istnienia „równoległych” laureatów tej nagrody. Powstały w 1983 roku ZPAMiG, uzurpując sobie rolę prawowitego spadkobiercy ZPAP, również przyznawał Nagrodę im. Jana Cybisa. Tymczasem jeszcze w 1983 roku, dokładnie 10 czerwca w Poznaniu ma miejsce Otwarcie Galerii Sztuki Współczesnej „Bazart” wraz z wystawą prac jej założycieli[7]. Natomiast w  Warszawie - 9 grudnia - otwarto niezależną Galerię „Saska Kępa"[8] w mieszkaniu przy ul. Walecznych. Część dochodu Galerii ze sprzedaży dzieł sztuki przeznaczano na pomoc innym artystom. W grudniu 1983 r. w Warszawie ukazuje się pierwszy numer pisma „Sztuka” wydawanego nakładem Oficyny Sztuk Pięknych. W tym samym miesiącu Nagrody Komitetu Kultury Niezależnej „Solidarność" przyznano: Januszowi Boguckiemu, Łukaszowi Korolkiewiczowi, Markowi Sapetto i Leszkowi Sobockiemu. Dnia 7 stycznia 1984 roku Warszawie  ma miejsce wystawa zbiorowa w pracowni Jana Rylkego przy ul. Związku Walki Młodych. Zbiorowe pokazy sztuki w pracowni tego artysty będą organizowane cyklicznie przez szereg lat. W dniach 14-15 stycznia 1984 r. zaczyna się akcja „rekonesansów”, czyli podróży artystycznych po Polsce. Ze względu na stan wojenny i bojkot państwowych lokali wystawienniczych, najmłodsze pokolenie twórców pozostawało praktycznie nieznane krytykom sztuki. Ci ostatni, w Krakowie, w towarzystwie fotografika Erazma Ciołka, odwiedzili pracownie 22 artystów[9]. Od 1984 w Poznaniu i w innych miastach Polski działają miejsca wystawiennicze, które niejako, według niepisanej umowy, nie są bojkotowane. Są to galerie komercyjne i prywatne, takie jak: „Bazart” i te pod egidą PWSSP oraz ASP. W Poznaniu natomiast należy wspomnieć o: Wielkiej 19 (Jarosław Maszewski, Stefan Ficner, Krzysztof Ranus), ON (Izabella Gustowska, Krystyna Piotrowska, Andrzej Pepłoński),  AT (Tomasz Wilmański) i Akumulatorach 2 (Jarosław Kozłowski i Hanna Łuczak). Wystawy odbywają się w poznańskim Arsenale (Wojciech Makowiecki), Galerii Utilis (Ireneusz Falaron, Robert Sobociński), Galerii Polony (Ewa Polony-Nadolska), w Galerii RR w Warszawie (Andrzej Mitan) i w innych w całej Polsce. Powstają grupy twórcze: Koło Klipsa[10], Grupa „O'Pa”[11] i inne. Pojawiają się osobowości, a wśród nich: Piotr Kurka, Andrzej Żurek, Tomasz Wilmański, Cezary Staniszewski, Danuta Mączak, Joanna Przybyła, Jacek Przybyła, Mikołaj Smoczyński, Leszek Knaflewski, Marcin Berdyszak, Tadeusz Sobkowiak, Wojciech Kowalczyk i wielu innych. Jednak twórcy starszego pokolenia nadal wystawiają prywatnie. Dnia 21 stycznia 1984 roku  w Warszawie Jacek Dyrzyński (rocznik 46.) pokazuje, jak wielu innych, swe prace w mieszkaniu na Ursynowie, a w lutym ekspozycją malarstwa Stefana Gierowskiego rozpoczynała swoją działalność Galeria Stowarzyszenia Historyków Sztuki (SHS) przy ul. Piwnej 44. W Łodzi dnia 18 kwietnia w ramach działań porozumienia artystów „Sieć”, określanego jako „alternatywny obieg kultury”, miał miejsce pokaz prac Piotra Zarębskiego (rocznik 55). Wystawy organizowane przez „Sieć” odbywały się w mieszkaniach i pracowniach twórców. Wielu artystów kilku pokoleń - praktycznie - do roku 1989 nie pokazuje swych prac w oficjalnym obiegu, nawet w nowo powstających galeriach prywatnych. Są konsekwentni do roku 1990, do czasu reaktywowania rozwiązanego ZPAP i pierwszych częściowo wolnych wyborów. Od tego roku rozpoczyna się nowa epoka w dziejach Polski, lecz także w strukturze życia artystycznego. Jednakże wszystko co najważniejsze pod koniec milenium rozpoczyna się i kształtuje w latach 80. Upada stary rynek sztuki, lecz w jego miejsce nie rodzi się nowy. Ten nowy - do dzisiaj - z trudem raczkuje i to temat na osobne opowiadanie.

 


[1]. Prezentowali swe prace za granicą w latach 82 - 88, graficy, m.in.: Andrzej Załecki, Andrzej Kandziora, Stanisław Fijałkowski, Łukasz Słuszkiewicz, Wojciech Olesiak, Tadeusz Jackowski, Grzegorz Marszałek, Andrzej Pietsch, Ryszard Otręba, Krystyna Piotrowska, Wojciech Müller, malarze, m. in.: Grzegorz Sztabiński, Jan Berdyszak, Henryk Stażewski, i z młodszych – Paweł Łubowski, Sylwester Łachacz, Łukasz Korolkiewicz, liczni przedstawiciele Nowej Figuracji, a szczególnie artyści multimediów (z dawnego kręgu Warsztatu Formy Filmowej, z kręgu łódzkiej neoawangardy), Izabella Gustowska, Wojciech i Witold Olesiakowie, z grup „transawangardowych”, m. in.: Mariusz Kruk, Jacek Strzódka, Piotr Kurka, Mariusz Młodzianowski, Tadeusz Sobkowiak, Leszek Knaflewski.

[2]. Laureat Nagrody Komitetu Kultury Niezależnej „Solidarność”

[3]. Na 12 tys. członków ZPAP.

[4]. Dyrektorzy teatrów: Izabela Cywińska i Andrzej Kijowski, aktorzy Halina Mikołajska, Jerzy Kiszkis, Maciej Rayzacher i Tadeusz Żyliński oraz reżyserzy Jerzy Markuszewski i Kazimierz Kutz.

[5]. Powołany przez Ewę Dałkowską, Emiliana Kamińskiego, Andrzeja Piszczatowskiego i Macieja Szarego.

[6]. W Poznaniu w ramach „rekonesansu poznańskiego” w pracowni Piotra Kowalskiego i Joanny Janiak prace swe prezentowali młodzi artyści debiutujący pod  koniec lat  70. - malarze i graficy : Ireneusz Domagała, Leszek Drzewiński, Andrzej Fasiecki, Aleksandra Hoffmann, Marek Janicki, Włodzimierz Mazanka, Andrzej Popiak, Tomasz Psuja, Lech Siejkowski, Grażyna Strykowska, Jacek Strzódka, Izabela Trzcińska, Piotr C. Kowalski i Paweł Łubowski.

[7]. T. Siemińskiej-Usarewicz, J. Usarewicz-Owsian, A. Usarewicz-Śmiekowskiej i M. Owsiana.

[8]. Placówką kierowała Grażyna Roman

[9]. W krakowskim Rekonesansie i następnych wyjazdach tego typu brali udział: Jerzy Brukwicki, Maciej Gutowski, Magdalena Hniedziewicz, Kinga Kawalerowicz, Barbara Majewska, Anda Rottenberg, Wojciech Skrodziński, Wiesława Wierzchowska, Barbara Wojciechowska, Danuta Wróblewska i Elżbieta Zwistowska.

[10]. Mariusz Kruk, Leszek Knaflewski, Wojciech Kujawski, Krzysztof Markowski.

[11]. Dariusz Bujak, Andrzej Syska, Krzysztof Gielniak, Andrzej Maldzis.

 

powrót