kontakt o nas intro kronika makulatura archiwalia filmy

Jacek Kasprzycki, „Mój dom”, kadry z filmu, 1981–1983. Fot. archiwum J. Kasprzyckiego
Paweł Łubowski, „Sztuka podziemna (Rysujące dżdżownice)”, akcja polegająca na zawiązaniu na krótkich ołówkach świeżo wykopanych dżdżownic i pozostawieniu ich na noc na kartkach papieru A4, 1983. Fot. archiwum P. Łubowskiego
Krystyna Piotrowska, grafiki na wystawa w ramach Kultury Niezależnej w Galerii ON, Poznań, 1984. Fot. E. Ciołek
NIEOPISANA DEKADA
SZTUKA POZNANIA WCZESNYCH LAT 80.

Jacek Kasprzycki

Dzieje poznańskich sztuk wizualnych lat 80. nie zostały dotychczas udokumentowane i krytycznie omówione. Istnieje wiele prac przyczynkowych, lecz nie powstało osobne wydawnictwo dotyczące wymienionego na wstępie tematu, pomijając dwa opracowania pod redakcją Wojciecha Makowieckiego. Pierwsze z nich: Artyści Poznania 1939–1985, które ukazało się w roku 1986 z oczywistych przyczyn nie omawia sztuki niezależnej lat 1981–1985, drugie natomiast (W kierunku miasta kreatywnego – Sztuka Poznania 1986–2011) koncentruje się głównie na działalności instytucji sztuki powstałej już w niepodległej Polsce.

Nieopisanym zostaje okres lat 1982–1983, kiedy istniał bojkot państwowych agend sztuki i rozwijała się kultura niezależna: tak od państwa, jak i od innych instytucji, także Kościoła. Był to znamienny okres w polskiej kulturze, kiedy sami artyści i ich przyjaciele oraz znajomi pełnili role mecenasów i sponsorów.

Wiele rozproszonych informacji na ten temat znaleźć można w opracowaniach Grzegorza Dziamskiego, wydawnictwach Okręgu Poznańskiego ZPAP (Trwanie i Obecność), w cyklicznych „Zeszytach Artystycznych PWSSP” z lat 80., katalogach wystaw zbiorowych (np. Polska Fotografia Intermedialna lat 80., wyd. Arsenał 1988), kronikach Galerii ON, AT, Akumulatory, w czasopismach: „Obserwator Wielkopolski”, „Nurt”, „Czas Kultury”, w „Gazecie Malarzy i Poetów”, w wydawnictwie Nowy przekład w kolorze – Historia ZPAP 1911–2011, w „ARTeonie” i „artluku” oraz w „Kronice Miasta Poznania” i prywatnych zapiskach.

W roku 1988 cenzura PRL dopuszczała już pisanie o sztuce niezależnej lat 1980–1983. We wspomnianej Polskiej Fotografii Intermedialnej lat 80., Krzysztof Jurecki zamieścił (niestety niepełny) diariusz wybranych wystaw i wydarzeń artystycznych z lat 1980–1987. Znajduje się tam wiele informacji o drugoobiegowych i prywatnych działaniach artystów polskich (w tym z rejonu Wielkopolski), organizowanych poza zasięgiem cenzury i władz okresu stanu wojennego.

Ciekawym źródłem informacji jest także wydany przez poznański IPN katalog wystawy Polska plastyka niezależna 1976–1989 z okazji Roku Kultury Niezależnej w ramach projektu edukacyjnego IPN w roku 2010. Odbyła się także w tym samym roku sesja naukowa na powyższy temat, niemniej, pomimo iż poznański oddział IPN opracowywał dział poświęcony plastyce, informacji o tym, co działo się w Poznaniu i Wielkopolsce było niewiele.

Jaki obraz poznańskiej plastyki i sztuk wizualnych wyłania się z tych rozproszonych opracowań? W ograniczonych ramach krótkiego opracowania mogę jedynie zasygnalizować pewne zjawiska i postawić pewne tezy natury ogólnej, nie pretendujące do naukowych konkluzji. Poznańskie życie artystyczne końca lat 70. i początku lat 80. zdominowane było przez środowiska PWSSP i Związku Polskich Artystów Plastyków, zespół kilku bardzo prężnie działających galerii (Akumulatory 2, ON, KMPiK, Galeria Nowa, i in.) oraz środowisko BWA Arsenału. Dominowała w grafice i malarstwie nowa figuracja czy też szerzej – figuracja (Jan Świtka), silne były tendencje awangardowe i postawangardowe; gwałtownie rozwijała się powstała z rzeźby i environmentu instalacja (Jan Berdyszak); silne były tendencje metaforyczne w malarstwie, fotorealizm w wydaniu „hopperowskim”, fotorealistyczno-symbolicznym i „mały realizm”, a nawet polska odmiana nadrealizmu. Niewątpliwym atutem Poznania była od lat 60. mocna pozycja sztuki pojęciowej (Andrzej Matuszewski). Mocna była także pozycja artystów hołdujących tradycji (Andrzej Kurzawski). Graficy urodzeni pod koniec lat 40. i na początku lat 50. zaczęli odnosić sukcesy w Polsce i za granicą. Fotografię intermedialną niestrudzenie propagował w latach 70. i 80. Stefan Wojnecki.

Kontakty z ośrodkami takimi jak Warszawa czy Łódź, opierały się na prywatnych znajomościach artystów, głównie Jarosława Kozłowskiego (związanego z ruchem Fluxus) czy Jana Berdyszaka, Andrzeja Bereziańskiego i Tadeusza Kalinowskiego, który był w pewnym sensie (współdziałając z żoną Anną Cyronek-Kalinowską) człowiekiem-instytucją jako swoisty „artysta osobny”. Do tego pod koniec lat 70. i na początku lat 80. debiutowali malarze, graficy, twórcy instalacji i działań w zakresie eksperymentalnego filmu, fotografii i grafiki wykorzystującej medium fotograficzne (potem w drugiej połowie lat 80. – sztuki wideo). Na PWSSP dopiero w połowie lat 80. pojawił się rozszerzony film eksperymentalny połączony z animacją, a wystawa (w roku 1981) w salonie PTF barwnej polskiej fotografii reklamowej odkryła dorobek reklamowy poznańskich fotografików. Powstałe w roku 1979 Telewizyjne Studio Filmów Animowanych za rok miało być już bazą produkcji tak komercyjnych, jak i eksperymentalnych w dziedzinie animacji filmowej. Bardzo silna była więź ideowa pomiędzy poznańskimi poetami a twórcami sztuk wizualnych. Absolwenci PWSSP z końca lat 70. w swej twórczości łączyli refleksje konceptualną z żartem i kpiną typową dla postmodernistycznego sceptycyzmu. Zapowiedzią boomu malarstwa lat 80. była wczesna twórczość roczników 1955–1960. Osobowością był Wojciech Wołyński – twórca plakatów, rysunków satyrycznych, portretów, w późniejszym okresie działacz opozycji demokratycznej, studiujący w Łodzi reżyserię filmową, współzałożyciel (wraz z Lechem Dymarskim) Galerii ON.

W roku 1979 ukazuje się pierwszy numer „Biuletynu Rady Artystycznej ZPAP”, opisujący twórczą działalność artystów stowarzyszenia, ale też będący polem prezentacji nowych trendów i idei w sztuce światowej. W 1980 roku ZPAP w Wielkopolsce liczył 540 członków. Poniżej średniej krajowej (8 %) kształtowało się również upartyjnienie stowarzyszenia. Do ZPAP pod koniec lat 70. zapisuje się młode pokolenie, które będzie tworzyło transawangardę i nowe nurty lat 80. Niedługo nastąpi nowa, dramatyczna, ale i chlubna odsłona historii ZPAP.

Jeszcze przed podpisaniem Porozumień Gdańskich Zarząd Główny ZPAP na posiedzeniu plenarnym w dniu 29 sierpnia 1980 roku podjął uchwałę popierającą strajkujących robotników. Wydawany w Poznaniu dwumiesięcznik „Sztuka” ze stycznia 1981 roku poświęcony był rzeźbie pomnikowej, a w szczególności Pomnikowi Poległych Stoczniowców 1970 w Gdańsku. Pismo wielkopolskiej „Solidarności” z wdzięcznością informowało o aukcji dzieł sztuki w Poznaniu, która odbyła się 14 grudnia 1980 roku. ZPAP stał się zbiorowym sygnatariuszem powstałego 16 września 1980 roku Komitetu Porozumiewawczego Stowarzyszeń Twórczych i Naukowych.

10 października 1980 roku na zebraniu przedstawicieli Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność” w Poznaniu dr Roman Schefke wysunął propozycję budowy pomnika upamiętniającego wydarzenia Poznańskiego Czerwca 1956. Utworzono Komitet, który zawiązał się 6 listopada 1980 roku. Rozpisano ogólnopolski konkurs. Wiele prac było nowatorskich, niekonwencjonalnie podchodzących do koncepcji pomnika. Do realizacji skierowano pracę zatytułowaną Jedność autorstwa rzeźbiarza Adama Graczyka i architekta, wykładowcy PWSSP, Włodzimierza Wojciechowskiego.

Istotnym elementem na mapie kulturalnej Poznania (do 1989 roku) był ogólnopolski konkurs malarski im. Jana Spychalskiego. Organizowany przez ZPAP i BWA Arsenał promował malarstwo poznańskich artystów, szczególnie startujących po studiach, i był niejako barometrem tendencji i nurtów polskiego malarstwa współczesnego. Konkursy te odbywały się do roku 1989, podobnie jak konkurs na najlepszą grafikę i rysunek im. Jana Wronieckiego. Po roku 1983, przejściu ZPAP do podziemia i przejęciu organizacji tych konkursów przez tzw „neozwiązki” plastyków (ZPAMiG) powstałe z inicjatywy władz, ich popularność wśród czołowych poznańskich artystów zmalała, i wraz z odrodzeniem się oficjalnie istniejącego ZPAP w roku 1989 konkursy te przestały istnieć.

Czas „panowania” „Solidarności” nie zmienił zasadniczo zainteresowań artystów. Polityka nie zdominowała ich twórczości. Co istotne, artyści sztuk wizualnych (tak w całej Polsce, jak i w Wielkopolsce i samym Poznaniu) w porównaniu z twórcami innych dziedzin mieli dość duży kontakt z zagranicą. W latach 1980–1981 graficy, malarze, fotograficy brali udział w wystawach w Belgii (Liege), w RFN, Wielkiej Brytanii, Francji, jak i w krajach tzw. „demokracji ludowej” (Plovdiv – Bułgaria), na Węgrzech, etc. Młodsi korzystali ze stypendiów zagranicznych i byli zapraszani na międzynarodowe prestiżowe imprezy (Biennale w Paryżu – Wojciech Olesiak). Stan wojenny, zawieszenie ZPAP, zamknięcie wielu galerii, czasowe wstrzymanie zajęć na PWSSP oraz ogólnopolski bojkot państwowych instytucji sztuki zmieniło diametralnie role mecenatu artystycznego, artysty, kuratora i galerii.

Wprowadzeniu stanu wojennego w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku towarzyszyła akcja internowań członków i sympatyków Związku, w tym 22 plastyków z całej Polski. Władze przerwały obradujący w Warszawie Kongres Kultury Polskiej i zawiesiły działalność oficjalnych związków twórczych, instytucji (galerie i wystawy) oraz czasopism kulturalnych. Zawieszono wydawanie pism poświęconych sztukom plastycznym, takich jak: „Sztuka”, „Projekt” i „Biuletyn Artystyczny ZPAP”. Spontaniczną reakcją środowisk twórczych był bojkot oficjalnych imprez kulturalnych. W kwietniu 1982 roku artyści plastycy w Warszawie opublikowali odezwę Głos, który jest milczeniem, w której nawoływali do bojkotu oficjalnych wystaw imprez. W odezwie stwierdzano, że: „uważa się za nieetyczny udział w oficjalnych wystawach organizowanych przez instytucje państwowe zarówno w kraju, jak i za granicą, indywidualnych i zbiorowych, np. reprezentowanie polskiej kultury za granicą w wystawach urządzanych przez MKiS, MSZ, MON itp., lub udział w Biennale Weneckim i Biennale Paryskim, a w kraju w Biennale Plakatu czy Biennale Grafiki. Za sprzeczne z etyką uznalibyśmy również udział w plenerach organizowanych przez instytucje państwowe (...)”. W końcowej części dokument zachęcał do „tworzenia nieoficjalnego obiegu sztuki, przez wernisaże i wystawy w prywatnych mieszkaniach, tworzenie grup dyskusyjnych i sympozjów poświęconych kulturze i sztuce”. Odezwę podpisała „Solidarność” Warszawskich Plastyków. W ten sposób stan wojenny paradoksalnie przyczynił się do rozwoju kultury niezależnej, wywierając wpływ na ówczesną twórczość, nie tylko plastyczną. 18 kwietnia 1982 roku w Łodzi w ramach działań porozumienia artystów „Sieć”, określanego jako „alternatywny obieg kultury", odbył się pokaz prac Piotra Zarębskiego. Wystawy i pokazy organizowane przez „Sieć” odbywały się w prywatnych mieszkaniach i pracowniach w całej Polsce. Artyści we wszystkich większych ośrodkach zawiązali całkowicie niezależny od państwowego mecenatu obieg sztuki, tj.: plenery, sympozja, wystawy, akcje artystyczne (performanse, happeningi). W październiku 1982 roku Ryszard Waśko z Łodzi ogłasza Negację: otwarty zestaw „przykazań” dla twórcy alternatywnego, w którym nawołuje do odrzucenia awansów, medali, wyróżnień i sztuki wspieranej przez ówczesne władze. Podczas dyskusji nad tezami Waśki w Galerii Czyszczenie Dywanów, proponowano, aby organizować prywatne akademie, gdzie przyszli twórcy kultury kształciliby się pod okiem wykładowców usuniętych ze szkół artystycznych po 13 grudnia 1981 roku. Lata 1981–1983 to tworzenie się w Polsce zupełnie nowego obiegu sztuki sponsorowanego głównie przez samych artystów i ich przyjaciół.

Co odróżniało Poznań od innych ośrodków, takich jak Łódź i jej Kultura Zrzuty, Warszawa i ruch „pracowniany” (np. w pracowni Jana Rylkego często wystawiał swoje prace Andrzej Maciej Łubowski), to tzw. „ucieczka w prywatność”. Zjawisko to było charakterystyczne dla całej sztuki polskiej przed rokiem 1980, gdy pewne nurty tak malarstwa, grafiki, performansu, jak i poezji, nie do końca przebijały się do oficjalnego kanonu. W latach 1980–1981 ta twórczość – szczególnie malarstwo, multimedia (zwane wtedy intermediami), fotografia, performanse związane z alternatywnym ruchem teatralnym i wszelkiego typu akcjonizm łączący media – „wybuchła” z niespotykaną siłą. W Poznaniu upadek oficjalnych instytucji sztuki doprowadził paradoksalnie do swoistej integracji mediów, choć artyści przeważnie tworzyli jedynie w zaciszu swych pracowni. Paweł Łubowski przed i w stanie wojennym realizuje filmy 8-milimetrowe (Powódź. Badanie lepkości płynów w Warcie, Continuum. 7’30’’ sznurka, Betonowe laleczki) i liczne działania fotograficzne, powstałe Telewizyjne Studio Filmów Animowanych, tworząc bazę dla późniejszych realizacji eksperymentalnych Hieronima Neumanna, Wiesława Bobera, Macieja Ćwieka, niżej podpisanego Jacka Kasprzyckiego i Tamary Sorbian. Wiele z tych realizacji umknęło uwadze krytyki ze względu na efemeryczność, pozostanie wielu obiektów w fazie projektu oraz braku publicity w tradycyjnej formie (pisma o sztuce, katalogi).

W roku 1981 zostają nawiązane osobiste i artystyczne kontakty z twórczością WFF i środowiskiem łódzkiej Szkoły Filmowej (w której formalnie do wybuchu stanu wojennego rząd dusz sprawują artyści postawangardowi), osobiste kontakty z jego twórcami, jak i z nowym pokoleniem łódzkich artystów – paradoksalnie współpracujących z „warsztatowcami”, jak i ich kontestujących. Pomimo kłopotów z podróżowaniem w stanie wojennym, artyści spotykają się w Łodzi, Poznaniu, Toruniu, Wrocławiu, w małych miejscowościach, wsiach, w posiadłościach prywatnych także pod Poznaniem (Puszczykowo). Filmem w Poznaniu zaczynają zajmować się w przed i w stanie wojennym Leszek i Jadwiga Drzewińscy, Bronisław Modrzyński, Marek Janicki (film i fotografia jest w programie jego pracy dyplomowej), Tamara Sorbian, niżej podpisany, uczestniczący w działaniach środowiska łódzkiego i bardzo istotna postać dla tego okresu: Zbyszko Trzeciakowski. Wojciech i Witold Olesiakowie z Poznania realizują pierwsze wideo-performanse na terenie Belgii, ponieważ jedynie artyści łódzcy mają dostęp (choć nieskutecznie limitowany przez WRON) do taśmy filmowej i kamer 16- i 35-mm. Zabrzmi to może absurdalnie, ale właśnie ograniczenia stanu wojennego, eliminując państwowe centra powodują większą więź artystyczną pomiędzy Poznaniem, Łodzią, Warszawą, Toruniem, Wrocławiem i Elblągiem, etc. Takim ośrodkiem koordynującym staje się Łódź i tam głównie działająca Kultura Zrzuty, oraz spotkania i prywatne plenery: w Osieku, Zadzimiu, Teofilowie (4 razy). Artyści z Warszawy, tacy jak Zbigniew Libera, Jerzy Truszkowski i Włodzimierz Adamiak współdziałają ze Zbyszkiem Trzeciakowskim. Niżej podpisany współpracuje z Piotrem Zarębskim, Tomaszem Samosionkiem, Piotrem Weychertem, Mariellą Nitosławską, Tomaszem Snopkiewiczem, Jackiem Jóźwiakiem, Józefem Robakowskim, Antonim Mikołajczykiem i Łodzią Kaliską. Tamara Sorbian-Kasprzycka, pracująca i studiująca w Łodzi, realizuje film 16-mm (całkowicie) niezależny Czas zatrzymany z Mariellą Nitosławską, działającą w strukturach kultury niezależnej w Łodzi.

Zbyszko Trzeciakowski organizuje prywatne plenery i spotkania w mieszkaniach i pod Poznaniem. Tworzy tam „sztukę radykalną zagrażającą życiu”, dokumentując ją sam. Nieopisane do końca pozostają jego liczne eksperymenty wykorzystujące światło, kliszę fotograficzną i rożnego rodzaju „graniczne” działania performatywne[1].

Stan wojenny oficjalnie zostaje zniesiony w roku 1983, ale też w tym roku zawieszony ZPAP zostaje definitywnie rozwiązany (21.07.1983) i całą jego schedę przejmuje utworzona przez władze PP Sztuka Polska. Co bardzo istotne i na co zwraca uwagę wielu artystów, dla wielu ten „stan wojny z narodem” trwa aż do 1989 roku i wielu nie podejmuje współpracy z państwowymi galeriami.

W Poznaniu od grudnia 1981 roku działa niezależnie od siebie kilka obiegów sztuki. Wspomniany już i najmniej opisany i zbadany obieg prywatny, obieg koordynowany przez Komitet Kultury Niezależnej (opisany przez IPN i ZPAP), obieg kościelny i przykościelny oraz obieg organizowany przez PP Sztukę Polską, mającą zachęcić artystów ministerialnymi stypendiami i całą przejętą bezprawnie infrastrukturą ZPAP. Od roku 1983 Sztuka Polska redaguje „Biuletyn Informacyjny” mający zastąpić dawny „Biuletyn Rady Artystycznej ZPAP”, wydaje artystom kartki na deficytowe materiały i żywność, organizuje wystawy oraz konkursy. Działają „neozwiązki”, takie jak ZPAMIG[2] i ZAR. ZPAP dalej działał w podziemiu jako „zawieszone” stowarzyszenie twórcze. W Poznaniu wieloletni Prezes Okręgu Zbigniew Bednarowicz nie kandydował w ostatnich wyborach i niejako oficjalnie „oddał władzę” młodszym kolegom. W dniach 26 i 27 lutego 1983 roku odbyło się Zwyczajne Walne Zebranie Członków Okręgu Poznańskiego. Prezesem został Wojciech Müller, wiceprezesem Juliusz Kowalski – zasłużony w późniejszych latach propagator kultury niezależnej. Do władz Związku weszli: Włodzimierz Dudkowiak, Anna Goebel (działająca aktywnie w kręgu kultury niezależnej), Grażyna Grzymisławska, Aleksander Kuczma, Andrzej Maciej Łubowski, Bolesław Musierowicz i Józef Petruk. Prezesem Zarządu Głównego ZPAP nadal był Jerzy Puciata, malarz, animator wielu niezależnych i podziemnych wydarzeń artystycznych. Decyzją Prezydium miasta stołecznego Warszawy z dnia 20.06.1983 roku Związek Polskich Artystów Plastyków został rozwiązany. Krok ten motywowano tym, iż „zamiast podejmowania spraw ważnych dla środowiska i twórczości plastycznej związek prowadził działalność o charakterze politycznym”.

Oblicza się, że w ruchu plastyki niezależnej uczestniczyło około 1700 artystów i krytyków sztuki (na 12 tys. członków ZPAP), którzy działali indywidualnie lub powoływali nieformalne grupy artystyczne. Najważniejszą podziemną instytucją wspierającą twórczość artystyczną był Komitet Kultury Niezależnej powstały w styczniu 1983 roku[3]. W prace Komitetu angażowały się osoby reprezentujące główne dziedziny działalności kulturalnej. Za plastykę odpowiadali Aleksander Wojciechowski i Andrzej Osęka. Komitet wspomagał wydawnictwa drugiego obiegu, wspierał przedstawienia teatru alternatywnego, wystawy plastyczne, galerie przykościelne, koncerty oraz przedsięwzięcia artystyczne organizowane w ramach Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej. Działał na terenie całego kraju. Przyznawał stypendia i nagrody[4]. Na paradoks zakrawa fakt, iż wyróżniony wcześniej Edward Dwurnik został potem aktywnym działaczem reżimowego ZPAMiG-u. Nagrody przyznawane były do roku 1988. Niestety, nikt z poznańskich artystów nie znalazł się z gronie laureatów.

W ramach niezależnego obiegu dzieła sztuki udostępnianie były w mieszkaniach prywatnych i pracowniach twórców oraz w budynkach należących do Kościoła katolickiego: muzeach diecezjalnych, nawach kościelnych i salkach katechetycznych. Wystawy domowe doprowadziły też do stworzenia nowej formy malarskiej, tzw. obrazów walizkowych. Jej pomysłodawcą był Marek Sapetto, który namalował zestaw małych obrazów (ok. 20 x 30 cm) liczący 30 dzieł. Były one przeznaczone na wystawy przewożone w walizkach. Stąd nazwa całej inicjatywy. Pokazywane w wielu miastach i mieszkaniach prywatnych były jedną z nowych form kameralnego obcowania z dziełami sztuki[5]. W 1984 roku „pielgrzymka” krytyków sztuki kontynuowana była w szeregu miast Polski: w Krakowie – 14–15 stycznia, Łodzi – 18–19 lutego, Gdańsku – 31 marca–1 kwietnia, we Wrocławiu – 15–16 kwietnia, w Poznaniu – 23–24 czerwca. W ramach „rekonesansu poznańskiego” w pracowni Piotra C. Kowalskiego i Joanny Janiak prace swe prezentowali młodzi artyści debiutujący pod koniec lat 70. – malarze i graficy: Ireneusz Domagała, Leszek Drzewiński, Andrzej Fasiecki, Aleksandra Hoffmann, Marek Janicki, Włodzimierz Mazanka, Andrzej Popiak, Tomasz Psuja, Lech Siejkowski, Grażyna Strykowska, Jacek Strzódka, Izabela Trzcińska, Piotr C. Kowalski, a w swoich pracowniach – Izabela Gustowska, Paweł Łubowski i Jerzy Petruk.

Pod koniec lat 80. sztuka niezależna prezentowana była też w niektórych klubach osiedlowych. Ośrodek Kultury „Słońce” na poznańskich Winogradach stał się ośrodkiem kultury niezależnej, gdy w 1986 roku podjął tam pracę Krzysztof Cieśliński. Inicjował on i organizował niezależną działalność kulturalną, współpracując z Barbarą Fabiańską, Markiem Kikiewiczem i wieloma innymi. Bardzo szybko „Słońce” stało się miejscem spotkań i punktem kontaktowym działaczy poznańskiej opozycji. Odbywały się tam regularnie pokazy niezależnych produkcji filmowych: magazynów i filmów dokumentalnych paryskiego Video-Kontaktu, dokumentów i filmów fabularnych Videonowej oraz filmów niedopuszczonych na ekrany kin. Organizowano koncerty oraz wystawy plastyczne (spotkania z artystami: braćmi Quay z Wielkiej Brytanii, Izabelą Rybacką, Lechem Jankowskim) i fotograficzne (m.in. „zakazane fotografie” Jana Kołodziejskiego). Julian Zydorek[6] przygotował wystawę swoich zbiorów, poświęconą internowanym w latach 1981–1982 (m.in. Wojciechowi Wołyńskiemu). Autorskim projektem Krzysztofa Cieślińskiego był ogłoszony w 1989 roku ogólnopolski konkurs na plakat Opozycja na rzecz Demokracji w 1989 roku. Nadesłano ponad 130 projektów, które oceniali poznańscy artyści: Stefan Ficner, Grzegorz Marszałek, Jarosław Maszewski, Wojciech Muller, Grzegorz Nowicki, Eugeniusz Skorwider. Dwa projekty wykorzystano, tworząc plastyczny wizerunek II Krajowego Zjazdu Delegatów Solidarności. Pierwszą nagrodę zdobył Tomasz Wójcik z Warszawy za plakat propagujący „Solidarność” Walczącą[7]. Nagrody zdobyli również Lech i Jadwiga Drzewińscy i niżej podpisany (wszyscy z Poznania).

W warunkach stanu wojennego miejscem, gdzie można było wystawiać prace dostępne dla szerszej publiczności dysponował Kościół katolicki. W 1983 roku odbyło się pierwsze spotkanie twórców z prymasem Polski kardynałem Józefem Glempem poświęcone organizowaniu życia artystycznego przy wsparciu Kościoła. Dzięki tym rozmowom zaczęto udostępniać artystom istniejące placówki już zajmujące się kulturą — muzea diecezjalne, siedziby duszpasterstw środowisk twórczych, jak i wszelkie wolne miejsca w budynkach parafialnych: kruchty, podziemia, sale katechetyczne, nawy kościelne i kaplice. Trudno wymienić wszystkie miejsca, gdzie stale lub okazjonalnie odbywały się wystawy artystyczne[8]. W Poznaniu były to Muzeum Archidiecezjalne, kościół Matki Boskiej Bolesnej i kościół oo. Dominikanów.

Ciekawą osobowością jest Wojciech Wołyński: w latach 1980–1981 nieformalny sekretarz Prezydium MKZ Wielkopolska, autor plakatów oraz opracowania graficznego i rysunków wydawnictw MKZ Wielkopolska (następnie ZR), m.in. pism „Solidarność Wielkopolski” i „Obserwator Wielkopolski”. Był współzałożycielem wielkopolskiego oddziału Komitetu Obrony Więzionych za Przekonania (w Łodzi)[9]. W październiku 1981 roku za rozwieszanie plakatów Niedźwiadek (współautor) i Cyrk Gospodarczy Prokuratura Wojewódzka postawiła mu zarzut szkalowania naczelnych organów PRL i godzenie w jedność sojuszniczą; sprawa uległa abolicji z dniem wprowadzenia stanu wojennego[10]. W styczniu 1983 roku został sygnatariuszem listu 47 członków zdelegalizowanej „S” z Wielkopolski do Prokuratury Generalnej PRL domagającego się uwolnienia aresztowanych przywódców „S”. W 1983 roku wyemigrował do USA. Obecnie jest profesorem katedry ilustracji Massachusetts College of Art w Bostonie. Wołyński wykonał między innymi szereg znakomitych ilustracji i realizacji malarskich komentujących złożoną polską historię i serię obrazów „amerykańskich” ukazujących ten kraj z pozycji imigranta.

 

***

Na osobne omówienie zasługuje historia działających już oficjalnie od 1984 roku w Poznaniu galerii, tak komercyjnych, prywatnych (tj. „Bazart”), jak i tych pod egidą PWSSP: Wielka 19 (Jarosław Maszewski, Stefan Ficner, Krzysztof Ranus), ON (Izabella Gustowska, Krystyna Piotrowska, Andrzej Pepłoński), Arsenał (Wojciech Makowiecki), AT (Tomasz Wilmański) i Akumulatory 2 (Jarosław Kozłowski i Hanna Łuczak, po opuszczeniu akademika UAM galeria stacjonowała w rożnych miejscach), Galeria Utilis (Ireneusz Falaron, Robert Sobociński), Galeria Polony (Ewa Polony-Nadolska), i powstanie takich grup twórczych, jak Koło Klipsa[11], Grupy O'Pa[12], pojawienie się osobowości, takich jak Piotr Kurka, Andrzej Żurek, Jerzy Kopeć, Tomasz Wilmański, Cezary Staniszewski, Danuta Mączak, Joanna Przybyła, Jacek Przybyła, Mikołaj Smoczyński, Leszek Knaflewski, Marcin Berdyszak, Tadeusz Sobkowiak, Wojciech Kowalczyk i innych. Ale to już inna dłuższa historia i nie sposób jej zamknąć w tak krótkim szkicu.

Lata 80. to już praktycznie ukształtowany obraz polskiej sztuki na następne dziesięciolecie. Paradoksalnie – poprzez to, że oczy Europy Zachodniej zwrócone były na Polskę, artyści i krytycy sztuki z Poznania weszli do obiegu ogólnopolskiego, a nawet międzynarodowego. Poprzez osoby Jarosława Kozłowskiego, Jerzego Ludwińskiego, Andrzeja Kostołowskiego, Andrzeja Łubowskiego, Juliusza Kowalskiego, kontakty osobiste artystów z galeriami i marszandami za granicami Polski, sztuka tworzona w Poznaniu doczekała się ogólnokrajowego i międzynarodowego uznania. Umocniły się więzi artystyczne pomiędzy Poznaniem a Łodzią (multimedia i fotografia), Warszawą (malarstwo, performans), Wrocławiem (sztuka pojęciowa, intermedia). W czasie stanu wojennego zawiązały się trwające do dzisiaj przyjaźnie, a także więzi pomiędzy istniejącymi obecnie galeriami (ilustrował to dobrze cykl: Gdzie są ludzie z tamtych lat, organizowany przez Juliusza Kowalskiego w Galerii u Jezuitów[13] i wiele wydarzeń oraz ekspozycji w Galerii Szyperska).

Lata 90. XX wieku to nie nowa odsłona w sztuce polskiej, a raczej kontynuacja tego, co rozegrało się w latach 80. i wcześniej. Tzw. „sztuka krytyczna”, a następnie gwałtowny rozwój performansu i nowego malarstwa początku wieku oraz cyfrowych multimediów to jedynie pokłosie siermiężnych akcji z lat stanu wojennego i polskiej sztuki alternatywnej tego okresu. Kontynuacja – już w sterylnych, „korporacyjnych” warunkach, pomimo tego, że młodzi krytycy i część artystów debiutująca w latach 90. i obecnie tego nie przyznaje. Twórczość The Krasnals jest tego najlepszym (i pozytywnym) dowodem.

 


[1] Opisał je szczegółowo Jerzy Truszkowski w wydanej przez Galerię Białą w 2004 roku pracy Artyści Radykalni.

[2] Inicjatorami powołania ZPAMiG-u byli Mieczysław Wejman, Władysław Jackiewicz, Leon Michalski, wszyscy rektorzy i prorektorzy. Współzałożycielami, a następnie aktywnymi członkami, byli Edward Dwurnik, Władysław Hasior, Andrzej Fogtt, Jerzy Duda-Gracz, Tadeusz Kulisiewicz i wielu innych.

[3] W wyniku przekształcenia założonego w październiku 1982 roku Zespołu ds. Kultury działającego przy RKW NSZZ „Solidarność” Regionu Mazowsze.

[4] W porozumieniu z Tymczasową Komisją Koordynacyjną NSZZ „Solidarność”, Komitet przyznawał doroczne Nagrody Kulturalne „Solidarności” aż do 1988 roku. W zakresie sztuk plastycznych nagrodzeni zostali: za lata 1981–1982 Edward Dwurnik (Warszawa) za twórczość malarską; Eugeniusz Get-Stankiewicz (Wrocław) za twórczość graficzną, Zbylut Grzywacz (Kraków) za twórczość malarską tematycznie związaną z życiem w warunkach stanu wojennego.

[5] Pierwsza wystawa „walizkowców” odbyła się 9 grudnia 1983 roku. Obrazy wystawiane w pracowni Marka Sapetto oraz na płocie przed jego domem były autorstwa pomysłodawcy inicjatywy oraz grona jego przyjaciół i znajomych z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.

[6]Od 1983 roku drukarz, kolporter wydawnictw podziemnych, uczestnik demonstracji; w latach 1983–1984 wydawca podziemnego miesięcznika „Rezonans”, współtwórca wydawnictwa Awers; w kwietniu 1984 roku aresztowany, w czerwcu tego samego roku zwolniony na mocy amnestii; w latach 1984–1989 członek poznańskiej Międzyzakładowej Rady „S”.

[7] Andrzej Wilowski, Opozycja na rzecz demokracji, „Świat” 1989, nr 15.

[8] Do takich na pewno należały w Warszawie: Muzeum Archidiecezji Warszawskiej, Duszpasterstwo Środowisk Twórczych przy kościele Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, kościół Miłosierdzia Bożego przy ul. Żytniej; w Krakowie: kościół oo. Dominikanów i kościół św. Maksymiliana Kolbego w Mistrzejowicach; we Wrocławiu: kościół św. Marcina i św. Krzyża.

[9] Komitet Obrony Więzionych za Przekonania w Łodzi powstał w odpowiedzi na apel krajowego Komitetu Obrony Więzionych za Przekonania, afiliowanego przy KKP NSZZ „Solidarność”. Formalnie Komitet działał przy ZR NSZZ „Solidarność” Ziemi Łódzkiej, w jego skład weszli członkowie komisji zakładowych. Komitet prowadził akcje informacyjne o aktualnej sytuacji więzionych działaczy politycznych, organizował kampanie na rzecz uwolnienia przywódców KPN-u, braci Kowalczyków, informował o działaniach operacyjnych podejmowanych przez SB wobec znanych opozycjonistów, organizował demonstracje w ramach ogólnopolskich akcji Komitetów, organizował zbiórki pieniędzy na pomoc dla represjonowanych;  wydawał biuletyn informacyjny „Obrona”. Z Komitetem współpracował Studencki Komitet Więzionych za Przekonania w skład którego wchodzili działacze NZS Uniwersytetu Łódzkiego.

[10] 13 grudnia 1981 został internowany w Gębarzewie, Ostrowie Wielkopolskim (8-21 marca 1982 roku – uczestnik głodówki) i Kwidzynie (współtwórca Oficyny Wydawniczej Inter-Nova), zwolniony został w październiku 1982 roku.

[11] Mariusz Kruk, Leszek Knaflewski, Wojciech Kujawski, Krzysztof Markowski.

[12] Dariusz Bujak, Andrzej Syska, Krzysztof Gielniak, Andrzej Maldzis.

[13]Cykl miał na celu przypomnienie najwybitniejszych osobowości ruchu kultury niezależnej lat 80., przede wszystkim wybitnych artystów z tym ruchem związanych. Cykl został zorganizowany w 20-lecie działań ruchu (1981–1989).

powrót